Nieustanny rozwój technologii i jej coraz większy wpływ na nasze życie codzienne, zdecydowanie prowokuje do dyskusji. Kierunek, w którym zmierzamy, jest wciąż wielką niewiadomą, co w wielu z nas wywołuje zarówno ekscytację, jak i niepewność, a nawet strach. Właśnie ta niepewność stanowiła punkt wyjścia do dyskusji na temat przyszłości rynku pracy, wpływu sztucznej inteligencji coraz śmielej wkraczającej w nasze życie oraz umiejętności najbardziej pożądanych przez pracodawców, w której wzięliśmy udział w Brukseli.
Kolejne z cyklu spotkań ambasadorów Google Growth Engine - Are You Ready for The Future of Work? A conversation on skills, automation and jobs odbyło się w Brukseli. Podczas wydarzenia uczestniczyliśmy w wykładach, w czasie których prelegenci poruszali kwestię potencjalnego wpływu nowoczesnych technologii na rynek pracy oraz prowadzenie własnego biznesu. W wielu wystąpieniach przewijał się problem społecznej niepewności, spowodowanej obawą o znaczącą redukcję miejsc pracy, ze względu na możliwość zautomatyzowania dotychczas wykonywanych obowiązków. Jednakże z wystąpień mówców, m.in. prezydenta Google na Europę - Matta Brittin'a i wiceprezydenta - Jyrki Katainen'a przebrzmiewał optymizm. Pytani o to, czy wpływ nowoczesnych technologii na nasze życie, należy postrzegać jako szansę czy zagrożenie, zdecydowanie skłaniali się ku pierwszej opcji.
Aktualnie panujące nastroje wielokrotnie zostały porównane do tych sprzed Rewolucji Przemysłowej. Wskazano, że przewidywania, co do utraty pracy na rzecz maszyn, w tamtych czasach okazały się nie być w pełni zasadne. Wraz z automatyzacją poszczególnych stanowisk, powstawały bowiem kolejne posady. Podkreślano, że tak może być i tym razem, ponieważ nawet w dobie rozwijającej się sztucznej inteligencji, maszyny wciąż nie są w stanie w pełni zastąpić tzw. czynnika ludzkiego. Z tego względu, według danych z raportu McKiney&Company największy potencjał automatyzacji mają stanowiska w takich branżach, jak transport, produkcja, a także w hotelach i restauracjach.
Według McKiney&Company do 2030 roku na terenie Europy ok. 4,5 mln stanowisk zostanie zredukowanych, a zarazem zastąpionych nowymi wskutek automatyzacji. Podjęcie zatrudnienia na nowo tworzonych stanowiskach będzie wymagało od nas nabywania nowych umiejętności i w wielu przypadkach - przekwalifikowania się. Podaje się, że zdobycie atrakcyjnej pracy w nie tak dalekiej przyszłości, znacząco ułatwią kompetencje techniczne, społeczne oraz kreatywność. Do głównych obszarów, w których już teraz warto się rozwijać, zalicza się m.in. programowanie, bezpieczeństwo informacji, przeprowadzanie kompleksowych analiz, umiejętność prezentacji danych oraz zdolności negocjacyjne.
Podczas eventu mieliśmy okazję wymienić spostrzeżenia oraz podzielić się własnym doświadczeniem z innymi przedsiębiorcami. Wzięliśmy także udział w warsztatach na temat odkrywania możliwości rozwoju własnego biznesu na zagraniczne rynki, ochrony danych, a także podstaw kodowania z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Dzięki temu poznaliśmy wiele nowych, interesujących narzędzi biznesowych, które z pewnością zaczniemy stosować w naszej codziennej pracy.
Ze spotkania ambasadorów Google Growth Engine w Brukseli wróciliśmy z dawką nowej wiedzy, którą możemy przełożyć na prowadzone przez nas działania marketingowe, zwiększając tym samym ich skuteczność. Dzięki uczestnictwu w programie Growth Engine możemy wciąż się rozwijać i świadczyć naszym Klientom usługi najwyższej jakości.
SEM7 to grupa ekspertów w branży e-marketingu. Skutecznie pozycjonujemy naszych klientów i zapewniamy im wysoką widoczność w Internecie.
Masz pytania?
Skontaktuj się z nami
facebook google+